Aktualności z Polski
Diecezja bielsko-żywiecka

Bp Pindel: popatrzmy dookoła i dostrzeżmy przygotowane dla nas od wieków czyny miłosierdzia
„Popatrzmy dookoła i zobaczmy, które z uczynków miłosierdzia zostały przygotowane dla nas” – zachęcił bp Roman Pindel, który w Niedzielę Miłosierdzia Bożego przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium w Łagiewnikach, sprawowanej w intencji wiernych diecezji bielsko-żywieckiej. Na Eucharystii zgromadziły się tysiące wiernych, w tym pielgrzymi z Podbeskidzia – także ci, którzy za kilka dni wyruszą pieszo z Bielska-Białej w kolejną pielgrzymkę do łagiewnickiego sanktuarium.
„Przybywamy tu, ponieważ osobiście doświadczyliśmy miłosiernej miłości Boga. Wciąż wracamy, aby dziękować i wielbić Boga, który nas ocala, przebacza, podnosi i obdarza radością” – zauważył biskup, który w homilii wiele miejsca poświęcił wyjaśnieniu, czym naprawdę jest chrześcijańskie miłosierdzie.
„Jeżeli przybywamy do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, czy to pieszo, czy samochodem, raz czy kilka razy do roku, samotnie, z rodziną lub w grupie pielgrzymów, to znaczy, że przekonaliśmy się o tym, jak dobry jest Bóg, uwierzyliśmy już kiedyś w Jego miłosierdzie, osobiście doświadczyliśmy, jak jest łaskawy i miłosierny oraz jesteśmy o tym mocno przekonani. Miłosiernemu Bogu dziękujemy za ocalenie z niebezpieczeństwa czy z niewoli, za doznane przebaczenie i za radość bycia kochanym przez Boga. Wielbimy Boga, który od dawna był określany jako Miłosierny i nawet nazywany jednym słowem: Miłosierdzie” – dodał hierarcha.
Zachęcił do postawienia pytania, dlaczego powinniśmy być miłosierni. „Miłosierny Bóg chce, byśmy byli do Niego podobni” – odpowiedział i, wskazując na Ewangelię św. Łukasza, przypomniał słowa Jezusa: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6,36).
„Kto chce być podobnym do Boga, ma więc być współczujący, wspaniałomyślny i miłosierny nawet wobec swoich nieprzyjaciół i naciągaczy” – dodał.
„Dlaczego jeszcze mamy okazywać miłosierdzie?” – pytał dalej i przywołał słowa św. Pawła z Listu do Efezjan: „Jesteśmy Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili” (Ef 2,4-10).
„Tak więc Bóg nie tylko uczynił świat dobrym, a nawet bardzo dobrym, ale także przygotował dobre czyny. Kiedy i dla kogo? Uczynił to z góry, uprzednio, nim pojawiliśmy się na świecie – czyny, które czekają na nas, abyśmy to my je wypełnili. Jakże można poznać te z góry przygotowane dobre czyny i to dla nas, abyśmy je pełnili? Poznamy je po tym, że są to wszystkie sytuacje w naszym niepowtarzalnym życiu, w których nikt inny, ale my możemy okazać miłosierdzie temu, który na naszych oczach sam nie może sobie pomóc, jest bezsilny, zniewolony, zgnieciony przez życie i bezradny, a nie ma nikogo innego prócz Boga miłosiernego, który właśnie nas posyła, abyśmy uczynili ten gest miłosierdzia. Bo ta sytuacja, nawet na krańcu świata, nawet w domu złego sąsiada, została przygotowana przez Boga bogatego w miłosierdzie, który pragnie, abyśmy widzieli w niej okazję niepowtarzalną i przygotowaną właśnie dla nas” – zaznaczył.
Przypomniał, że w Katechizmie Kościoła Katolickiego kolejne pokolenia wiernych znajdują wykaz uczynków miłosierdzia – zarówno co do duszy, jak i co do ciała. Zachęcił do zastanowienia się, czy nie czeka dobry czyn, przygotowany dla nas: „Może ktoś bliski jest zapomniany i czeka, choćby na telefon. Miejmy ciągle przed oczyma uczynki miłosierdzia względem ciała: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, przybyszów w dom przyjąć, więźniów pocieszać, chorych nawiedzać, umarłych pogrzebać” – podkreślił.
Powtórzył, że nie możemy zapomnieć o czynach przygotowanych dla nas od początku świata. „Są one uczynkami miłosierdzia wobec duszy ludzkiej, a odnoszą się do zbawienia, życia z Bogiem i naszej najgłębszej troski o drugiego. Popatrzmy dookoła i zobaczmy, które z uczynków co do duszy ‘zostały przygotowane dla nas’ w naszym kręgu rodzinnym, w sąsiedztwie, w miejscu pracy czy gdzie indziej” – sprecyzował.
Na zakończenie podkreślił, że okazując miłosierdzie, wierni sami wzrastają w ufności wobec Boga: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7) – przypomniał słowa Jezusa, dodając: „Szczęściem najwyższym jest bycie miłosiernym, który w odpowiedzi na Boże miłosierdzie okazuje je bliźniemu”.
„Powracajmy do naszych domów, by szukać dobrych czynów, które Miłosierny Stwórca nam przygotował” – wezwał pielgrzymów na zakończenie.
„Abyśmy ich nie przeoczyli, bo one czekają na nas od założenia świata, abyśmy je podjęli w odpowiednim czasie, w okresie naszego życia, w czasie, gdy jeszcze można pomóc, ocalić, uratować. Abyśmy mogli w ten sposób uwielbiać Tego, który nas stworzył, posłał swojego Syna dla naszego zbawienia i pragnie, abyśmy z Nim byli na zawsze w radości wiecznej, której nam nikt nie odbierze” – zakończył.
Niedziela Miłosierdzia Bożego obchodzona jest w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, zgodnie z życzeniem Jezusa przekazanym św. Faustynie Kowalskiej. W 2000 roku papież Jan Paweł II ogłosił ją świętem dla całego Kościoła. Od 1966 roku w Kaplicy św. Józefa, w ołtarzu bocznym, pod obrazem spoczywają relikwie św. siostry Faustyny. Do tego wyjątkowego miejsca pielgrzymują katolicy z całego świata. Wśród nich znaleźli się również dwaj papieże – Jan Paweł II i Benedykt XVI. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2025/04/bp_Pindel_Lagiewniki_27_04_25.mp3

Ks. Jacek Moskal w Łagiewnikach: Pan Bóg potrzebuje naszego kroku, aby objawić pełnię swojej miłości
„Miłość miłosierna, którą Pan Bóg obdarzył świat, po ludzku jest niepojęta. Tak bowiem kocha tylko Ojciec. W Jego ramionach każdy znajdzie ukojenie. Takiej miłości nas też uczy” – przypomniał wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej ks. Jacek Moskal. Przewodniczył on w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, 27 kwietnia 2025 r., jednej ze Mszy św. sprawowanych w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
„Do czego zdolny jest Bóg w imię miłości do człowieka? Do czego zdolny jest Bóg w imię miłości do mnie i do ciebie? W tym miejscu pierwsza odpowiedź, która przychodzi: do miłosierdzia. Do takiej miłości, która odrzuca samą siebie, własne życie ofiarowuje, aby ocalić i nie odrzucić tego, kto przez grzech odrzucił Ją. Bóg zdolny do takiej miłości. Bóg będący taką Miłością, kochającą do końca, do oddania samego siebie” – powiedział kapłan diecezji bielsko-żywieckiej.
Przypomniał, że Niedziela Bożego Miłosierdzia kończy oktawę wielkanocną. To czas, w którym wpatrujemy się w Chrystusa Zmartwychwstałego, ale nie zapominamy o wielkich wydarzeniach Triduum Paschalnego.
„Bóg na krzyżu udowodnił swoją miłość, że jest zdolny do takiej miłości wobec mnie i wobec ciebie. Dziś wpatrujemy się w kolejny wymiar tej tajemnicy miłości, że ona jest mocniejsza niż śmierć, że ona jest nieodwołalna, że kochając aż tak, kocha tak już na zawsze” – podkreślił i dodał, że Pan Bóg nigdy z tej miłości do nas nie zrezygnuje. „Żaden z moich grzechów, żaden z twoich grzechów nie ma mocy sprawczej, by ta miłość odeszła. Kocha od zawsze na zawsze taką miłością, do której jest zdolny, którą jest On sam” – zaznaczył ks. Moskal.
Wicerektor seminarium dodał, że dziś zmartwychwstały Pan Jezus staje przed nami i zadaje nam pytanie, co zrobimy z Jego miłosierdziem. „Pyta: Przyjmiesz czy odrzucisz? Pozwolisz się kochać czy nie? Otworzysz mojej miłości serce, życie czy przed nią je zamkniesz? Ja już nic więcej nie mogę zrobić, żeby ciebie o miłości przekonać. Zrobiłem wszystko – wydałem siebie do końca” – wskazywał kapłan.
Ks. Moskal zwrócił uwagę, że często oczekujemy od Pana Boga jasnej odpowiedzi, dowodu na Jego miłość. „Czekamy na SMS-a, e-maila. A Pan Bóg już naprawdę nic więcej nie może nam ofiarować ponad to, co dla nas zrobił. Staje dziś przed nami i pyta się o to, czy pozwolimy Mu kochać siebie? Czy Jego miłość miłosierną przyjmiemy i uwierzymy w Nią bardziej niż we własny grzech i niemoc. On naprawdę zrobił wszystko, by udowodnić, by przekonać. Teraz może już tylko czekać” – podkreślił duchowny
Zauważył, że Chrystus czeka na nas w każdym konfesjonale, podczas każdej Mszy św. i w każdej naszej myśli. „Pan Bóg potrzebuje naszego kroku, aby objawić pełnię swojej miłości. Potrzebuje naszego stanięcia w prawdzie i przyznania się przed sobą i przed Nim do tego, do czego my jesteśmy zdolni: do grzechu, słabości i niemocy. (…) Kiedy uznamy to, do czego jesteśmy zdolni, przyjdziemy z tym do Niego, uznamy, żałujemy i prosimy o przebaczenie, to ta Miłość zawsze nam przebaczy, bo jest miłosierna” – dodał wicerektor.

Bp Greger: przesłanie pontyfikatu papieża Franciszka – nie rezygnować z drugiego człowieka
„Oto wielkie przesłanie dzisiejszej niedzieli i zakończonego pontyfikatu Ojca Świętego Franciszka: nie rezygnować z drugiego człowieka” – przypomniał bp Piotr Greger, który 26 kwietnia 2025 r., w dniu pogrzebu papieża, przewodniczył Mszy św. w intencji Franciszka w bielskiej katedrze. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej w homilii podkreślił, że życie i pontyfikat Ojca Świętego były głębokim świadectwem Bożego miłosierdzia.
„Papież Franciszek, gorliwy głosiciel prawdy o Bożym miłosierdziu, nie tylko ją głosił, ale przede wszystkim nią żył” – podkreślił bp Greger, wskazując, że cała jego posługa naznaczona była troską o tych, którzy znajdowali się na peryferiach Kościoła i społeczeństwa.
Kaznodzieja zwrócił uwagę na symbolikę daty śmierci papieża, przypominając, że Franciszek odszedł w oktawie Wielkanocy. „Tak jak przed dwudziestu laty św. Jan Paweł II, tak i papież Franciszek odszedł w czasie radości płynącej z pustego grobu Chrystusa. Nie są to tylko przypadkowe daty, ale czytelne znaki działania Bożej Opatrzności” – zaznaczył.
Bp Greger przywołał również ostatnią encyklikę Franciszka „Dilexit nos” („Umiłował nas”), określając ją duchowym testamentem zmarłego papieża. „Pozostawił nam przesłanie, byśmy nie zamykali naszych serc przed człowiekiem wątpiącym, zagubionym i słabym. Kościół ma tylko jedną drogę – drogę miłości miłosiernej” – zauważył hierarcha.
„Nie jesteśmy dziś tutaj po to, aby zmarłego papieża oceniać. W ostatnich dniach można było tego spotkać w mediach aż nadto; opinie były radykalnie różne, jakby to była mowa nie o jednym i tym samym człowieku. Jesteśmy tu po to, aby Bogu dziękować za dar życia i pontyfikatu papieża Franciszka. Dla człowieka wierzącego nie ma lepszego miejsca na dziękczynienie niż ołtarz Jezusa Chrystusa” – wyjaśnił i powtórzył, że Franciszek należy do grona tych papieży, którym idea miłosierdzia była szczególnie bliska.
Przypominając o trudnych momentach pontyfikatu Franciszka, biskup stwierdził: „Ojciec Święty nie lękał się kontrowersji ani niezrozumienia. Prawdziwa miłość bliźniego wymaga odwagi, by iść na spotkanie człowieka tam, gdzie on naprawdę jest”.
Zdaniem biskupa, w trosce o człowieka zagubionego, żyjącego na peryferiach, współczesnych areopagach i polowych szpitalach, Franciszek „podejmował wiele decyzji i działań, które nie zawsze były przez wszystkich zrozumiane i często spotykały się z głosem, czasem ostrą kontestacją”.
„Pozostawione świadectwo papieża Franciszka stanowi wezwanie, byśmy byli bardziej otwarci na ludzi wątpiących i tych, którzy pragną się wyzwolić ze swoich grzechów. To jest jeszcze jedno oblicze Bożego miłosierdzia, które Bóg chce w nas i przez nas uobecniać we współczesnym świecie. Oto wielkie przesłanie dzisiejszej niedzieli i zakończonego pontyfikatu Ojca Świętego Franciszka: nie rezygnować z drugiego człowieka, nawet wtedy, gdy jest zagubiony, gdy wątpi, gdy schodzi na złą drogę, ponieważ każdy z nas, bez wyjątku, w głębi serca tęskni, zawsze będzie tęsknił i odczuwał potrzebę obecności Boga mającego kochające serce, bogatego w miłosierdzie” – zakończył biskup. fot. Marian Szpak https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2025/04/bp_greger_26_4_25_katedra.mp3
Diecezja bydgoska


Bp Krzysztof Włodarczyk: papież Franciszek był odważnym pasterzem, któremu szczerze zależało na Kościele

Diecezja gliwicka



Diecezja kaliska


Pierścień od papieża Franciszka w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu

Archidiecezja katowicka

Wieczór modlitwy za zmarłego papieża
W wielu kościołach archidiecezji w piątkowy wieczór dziękowano za pontyfikat Franciszka. Tak było też w Pszczynie, gdzie wspólna modlitwa odbyła się w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i MB Częstochowskiej.
Jeszcze przed rozpoczęciem wieczornego nabożeństwa wierni mogli zobaczyć film, ukazujący najważniejsze wydarzenia z czasu pontyfikatu zmarłego papieża: ogłoszenie jego wyboru w 2013 roku, zagraniczne wizyty, spotkania z młodymi. - W przeddzień pogrzebu papieża Franciszka chcemy z młodzieżą naszego pszczyńskiego rejonu razem się modlić. Zaprosiliśmy wszystkich, by być razem, by być blisko, by budować także wspólnotę młodego Kościoła - mówił ks. Marcin Głąbek, wikariusz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i MB Częstochowskiej w Pszczynie i duszpasterz młodzieży rejonu Pszczyna.
Wszystkich zebranych w kościele powitał ks. Piotr Uroda, wikariusz pszczyńskiej parafii, który przewodniczył piątkowemu nabożeństwu. - Przyświeca nam dziś radość zmartwychwstania, chociaż w sercu boli. Wiemy jednak, że jest coś więcej niż śmierć: zmartwychwstały Pan Jezus, a nasza wiara w niego wyraża się w codziennym zawierzeniu, także pośród takich niespodziewanych wydarzeń - powiedział na rozpoczęcie ks. Uroda.
W czasie wieczornego czuwania wybrzmiewały słowa pełne dziękczynienia Bogu za posługę Ojca Świętego Franciszka i jego nauczanie, które pozostanie w pamięci wielu ludzi. - Chcemy dziś dziękować Panu Bogu za dar życia papieża Franciszka, za to, co robił dla młodych, za te wszystkie chwile i gesty, którymi dzielił się z całym Kościołem powszechnym - wymieniał ks. Głąbek i dodał, że w piątkowy wieczór młodsi i starsi mieszkańcy Pszczyny swoją modlitwą otaczają też kardynałów, którzy podczas konklawe wybiorą nową głowę Kościoła.
W czasie nabożeństwa, podczas którego odczytano również fragment papieskiego nauczania, wierni odmówili Różaniec przed Najświętszym Sakramentem. Po błogosławieństwie wspólnie odśpiewano apel jasnogórski, powierzając Maryi nie tylko duszę zmarłego papieża, ale i przyszłość całego Kościoła, który w tych dniach będzie oczekiwał wyboru nowego następcy św. Piotra.
tn / katowice.gosc.pl
Galeria zdjęć

Śp. ks. Roman Żurek
Z przykrością zawiadamiamy, że w wieku 62 lat, w 36. roku kapłaństwa, zmarł śp. ks. Romuald Żurek (rocznik święceń 1989), rencista, który mieszkał na terenie parafii Bożego Narodzenia w Rudzie Śląskiej-Halembie.

Bp Szkudło: niech słowo „świadectwo” pozostanie testamentem papieża w naszych sumieniach
W katowickiej katedrze Chrystusa Króla zgromadzili się wierni, by modlić się w intencji zmarłego papieża Franciszka. Liturgii przewodniczył bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. homilii przywołał uzdrowienie chromego z Dziejów Apostolskich. Zauważył, że człowiek, którzy codziennie pomagał mu dotrzeć do świątyni spełniał uczynek miłosierdzia, nie działał jednak zgodnie z preferowanym przez Boga sposobem. – Miał zapewne dobrą wolę, chciał dla niego dobrze. Tak to już jest z ludzkimi możliwościami. Inni mogą nas kochać, chcieć dla nas jak najlepiej, ale najczęściej sprowadza się to do zapewnienia nam chwilowej ulgi w cierpieniu, złudnego poczucia bezpieczeństwa. „Zrobiliśmy dla ciebie wszystko, co mogliśmy”. (…) Bóg tak nie działa. I nie tak działają jego świadkowie. Piotr mówi, że nie ma pieniędzy, ale co może dać, to daje. A co może dać? Rzeczywistą poprawę losu tego człowieka – mówił.
Nawiązując do Ewangelii bp Marek zaznaczył, że przywołane przez św. Łukasza spotkanie Zmartwychwstałego z uczniami jest jednym z najważniejszych spotkań w historii ludzkości. Podkreślił, że wiara kolejnych pokoleń oparta jest na świadectwie Apostołów. Zaznaczył, że we wspólnocie jerozolimskiej określenie „Dwunastu” było synonimem naocznego świadka Chrystusa, a podstawowym zadaniem i sercem działalności dwunastu Apostołów było świadczenie o Chrystusie.
Kaznodzieja wspomniał ostatnie miesiące życia papieża, zwłaszcza kilkutygodniowy pobyt w szpitalu i modlitwę całego Kościoła o zdrowie dla papieża. –. Kiedy wreszcie wyszedł ze szpitala odetchnęliśmy z ulgą. On rzucił się z powrotem w wir pracy. Jeszcze zdążył się pożegnać, powiedzieć: „Błogosławię wam, chciałem was zobaczyć, żeby się z wami na koniec spotkać” – podkreślił.
Przywołał też fragment ostatniego orędzia Urbi et orbi, wygłoszonego w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: ”Ci, którzy pokładają nadzieję w Bogu, wkładają swoje wątłe ręce w Jego wielką i mocną dłoń, pozwalają się podnieść i wyruszają w drogę: razem ze zmartwychwstałym Jezusem stają się pielgrzymami nadziei, świadkami zwycięstwa Miłości, bezbronnej mocy Życia”.
Administrator archidiecezji katowickiej stwierdził, że śmierć papieża Franciszka różniła się od śmierci jego poprzedników, „a przecież wpisuje się plan Bożej Opatrzności wobec Kościoła”. Zauważył też, że słowo „świadectwo”, do którego można sprowadzić wszystkie wielkanocne czytania, pojawiało się nieustannie w ustach papieża. – Niech pozostanie jego testamentem w naszych sumieniach. Nie wolno nam leżeć u bram świątyń. Trzeba usłyszeć Apostoła. Wstać, pozbierać swoje żebracze akcesoria, miskę na zbieraną jałmużnę, iść, trzymając się świadków autentycznych i nigdy nie zapomnieć, że to nasze osobiste świadectwo może sprawić, że inni ludzie naprawdę spotkają Jezusa Chrystusa – zakończył.
W Eucharystii, obok przybyłych z różnych części diecezji księży, uczestniczyli także alumni oraz licznie zgromadzeni wierni. Liturgię animowały połączone zespoły: katedralna schola Christi Regis oraz schola gregoriańska Cantantes Mariae.
katowice.gosc.pl
Homilia bp. Szkudło
Archidiecezja krakowska

Abp Marek Jędraszewski w Łagiewnikach: Miłosierdzie Boże ciągle aktualnym kluczem do życia wiecznego

Ks. Jacek Moskal w Łagiewnikach: Pełnia Bożej miłości wyraża się w miłosierdziu

Ks. Tomasz Szopa w Łagiewnikach: Eucharystia jest lekarstwem na wszelkie nasze niepokoje
Archidiecezja lubelska

Kościół na peryferiach. SPOTKANIA Z WIARĄ w Niedzielę Miłosierdzia „C” (27.04.2025)


Przewodniczy Komisji Charytatywnej KEP na Niedzielę Miłosierdzia – 27.04.2025
Diecezja opolska
Diecezja pelplińska


Dzisiaj wieczorne muzyczne uwielbienie Jezusa Miłosiernego i modlitwa za śp. Papieża Franciszka

Diecezja radomska


Słowo Przewodniczącego Komisji Charytatywnej Konferencji Episkopatu Polski na Niedzielę Miłosierdzia (27 kwietnia 2025)
