Ikona informacyjna
POMOC

Aktualności z Polski

Diecezja bielsko-żywiecka

Bp Pindel: Praca nie wyzwala, ale wyzwala prawda – zwłaszcza, gdy ktoś ją przyjmuje jako uczeń Chrystusa
„Praca nie wyzwala, ale wyzwala prawda – zwłaszcza, gdy ktoś ją przyjmuje jako uczeń Chrystusa” – przypomniał biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel, który 14 czerwca 2025 r. przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach. Duchowny w ten sposób odniósł się do napisu na bramie głównej obozu Auschwitz: „Arbeit macht frei” (Praca czyni wolnym). Liturgia zainaugurowała obchody 85. rocznicy pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz. W Eucharystii, celebrowanej przez około 30 kapłanów, uczestniczyło kilkunastu byłych więźniów Auschwitz. Biskup w homilii przypomniał, że napis „Arbeit macht frei” został umieszczony nad bramą niemieckiego obozu Auschwitz w 1940 roku. Wykonał go przymusowo więzień Jan Liwacz, mistrz kowalstwa artystycznego (nr 1010), według projektu nadzorowanego przez strażnika Kurta Hugo Müllera – późniejszego zbrodniarza skazanego na śmierć w procesie oświęcimskim. Zaznaczył, że napis ten – choć wyglądający na neutralne czy nawet optymistyczne hasło – był w istocie wyrafinowaną formą psychologicznego terroru. Biskup przywołał wspomnienia jednego z więźniów pierwszego transportu, Kazimierza Albina: „Wróciliśmy wieczorem i zobaczyliśmy ten napis, jak górował nad obozem. Nigdy nie zapomnę tego widoku. (…) Byliśmy przerażeni cynizmem Niemców. (…) Praca w Auschwitz była jedynie metodą uśmiercania więźniów. Szybko więc ułożyliśmy powiedzonko: Arbeit macht frei durch den Schornstein – Praca czyni wolnym… przez komin”. Hierarcha przybliżył genezę hasła „Arbeit macht frei”, które – jak zauważył – nie ma korzeni biblijnych, lecz wywodzi się z ideologii XIX-wiecznych nacjonalistów i filozofów niemieckich. Wśród pomysłodawców wskazał Heinricha Beta, który w 1845 roku w dziele „Geld und Geist” napisał, że „praca czyni człowieka szczęśliwym, ponieważ praca czyni wolnym”. Duchowny zwrócił uwagę w tym kontekście na innego niemieckiego pastora i pisarza, Lorenza Diefenbacha, autora powieści pt. „Arbeit macht frei” z 1872 roku, w której główny bohater osiąga przemianę moralną przez pracę i cnoty protestanckie. Podkreślił, że hasło to było później wielokrotnie wykorzystywane w propagandzie III Rzeszy, m.in. na plakatach NSDAP w czasach wielkiego bezrobocia. Ostatecznie trafiło na bramy obozów koncentracyjnych – jako szydercza obietnica wolności przez śmierć. „Hasło zapewniające o wolności człowieka, który cieszy się z pracy, było akceptowane w III Rzeszy, zwłaszcza w środowiskach narodowego socjalizmu. Umieszczone na bramie obozu koncentracyjnego miało motywować – choćby na chwilę – tych, którzy szukali jakiejkolwiek nadziei. Obietnica była jednak z gruntu złudna, bo więźniowie byli zmuszani do katorżniczej pracy w zamian za głodowe racje jedzenia niskiej jakości. Kto znalazł się w obozie, dowiadywał się szybko, że wolny będzie dopiero wtedy, gdy przestanie żyć, gdy opuści obóz przez komin” – stwierdził. Biskup zestawił kłamliwe hasło „Arbeit macht frei” z autentycznym przesłaniem Ewangelii, w której Jezus mówi: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,31b–32). Kaznodzieja wskazał, że zamiana jednego słowa – „prawda” na „praca” – była nie tylko kłamstwem, lecz także duchowym gwałtem. To nie praca, a prawda przynosi wolność – poznana w Chrystusie, a nie narzucona ideologicznie. Na koniec biskup sięgnął do czytanej tego dnia Ewangelii: „Nie przysięgajcie wcale (…). Niech wasza mowa będzie: tak – tak, nie – nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5,34.37). Zdaniem biskupa, to wezwanie Jezusa do życia w prawdzie staje się przestrogą przed instrumentalnym wykorzystywaniem autorytetu Boga – także w języku. Fałszywe przysięgi, manipulacje i religijne pozory mogą służyć złu – tak jak hasło nad bramą obozową. „Jezus zaś chce, by Jego uczeń zawsze mówił prawdę i w ten sposób był wolny od obowiązku przysięgi. Również przestrzega, by nie angażować autorytetu Boga w sposób narzędziowy – zwłaszcza gdyby to miało służyć wprowadzaniu w błąd innych. W tym pouczeniu mieści się też wezwanie, by nie fałszować słów Boga ani nie ubierać w religijną formę i charakter takich słów, które są kłamliwe, zwodnicze albo cyniczne. A na pewno – praca nie wyzwala, ale wyzwala prawda, zwłaszcza gdy ktoś ją przyjmuje jako uczeń Chrystusa” – dodał. W homilii biskup przytoczył też przejmujące głosy świadków, m.in. Zofii Posmysz, więźniarki nr 7566, która wspominała: „Kiedy zobaczyłam napis Arbeit macht frei, pomyślałam, że nie będzie źle, bo ja się roboty nie boję, pewnie mnie wkrótce zwolnią…”. Kaznodzieja przywołał również wiersz Czesława Miłosza z pomnika poległych stoczniowców, który, według kaznodziei, zyskuje nowe znaczenie w kontekście Auschwitz:     Który skrzywdziłeś człowieka prostego,     Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając (…),     Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.     Możesz go zabić – narodzi się nowy.     Spisane będą czyny i rozmowy… Jak zaznaczył hierarcha, to wezwanie do odpowiedzialności – moralnej i historycznej. „Zachowany napis na bramie Muzeum KL Auschwitz-Birkenau oskarża i ocenia cyniczne kłamstwo tych, którzy zrobili taki użytek ze złudnej obietnicy stanowiącej sfałszowanie słów Jezusa. Szydzili i dawali złudną nadzieję, ale też wzbudzali gniew i przerażenie wobec ich cynizmu – bezkarnych oprawców” – powiedział. W Mszy św. uczestniczył Janusz Rudnicki z województwa świętokrzyskiego, który trafił do Auschwitz 10 sierpnia 1944 roku. Przyznał, że po raz pierwszy bierze udział w oficjalnej uroczystości upamiętniającej ofiary obozu, a towarzyszy mu wielki smutek i bolesne wspomnienia. Podkreślił, że mimo dramatycznych doświadczeń nie miał wcześniej możliwości podzielenia się nimi publicznie. W rozmowie z dziennikarzami wyraził rozczarowanie brakiem zainteresowania ze strony państwa i mediów – jego zdaniem, Polska zapomniała o byłych więźniach, a prasa niemal nie wspomina o rocznicach i uroczystościach w Auschwitz czy innych obozach. Nawet jeśli udaje mu się mówić o tym młodzieży w szkołach, to – jak sam to określił – jest to „kropla w morzu”.  „Czy widział pan kiedyś, żeby prasa pisała o takich uroczystościach? Nie ma tego u nas” – skonstatował. Po Mszy św. uczestnicy obchodów złożyli kwiaty przed tablicą poświęconą więźniom pierwszego transportu – na budynku Małopolskiej Uczelni Państwowej. W jej piwnicach Niemcy początkowo umieścili deportowanych 14 czerwca Polaków. Byli więźniowie, delegacje władz państwowych i samorządowych, a także organizatorzy obchodów złożyli wieńce i znicze przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11 w byłym obozie Auschwitz I. Oddali hołd wszystkim ofiarom. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2025/06/14_czerwca_2025_85_rocz_transportu.mp3
Fatimska pielgrzymka samorządowców do Rychwałdu
Na Maryję jako źródło pokoju, opieki i wewnętrznej równowagi wskazał ks. dr Marek Studenski, który 13 czerwca 2025 r. w sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej przewodniczył uroczystościom z udziałem przedstawicieli parlamentu i władz samorządowych. Wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej, wraz z innymi kapłanami, celebrował Mszę św. przy ołtarzu polowym. Kaznodzieja zwrócił w kazaniu uwagę na niespokojny czas, w jakim przyszło nam żyć – zarówno w skali świata, jak i Kościoła. Nawiązując do niedawnej śmierci papieża Franciszka i wyboru jego następcy, przypomniał o głęboko maryjnym rysie duchowości zmarłego papieża. Zauważył, że Franciszek wielokrotnie zawierzał swój pontyfikat Matce Bożej, pielgrzymując do bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie. Zaznaczył, że nawet miejsce jego pochówku – przy bocznym ołtarzu tej właśnie bazyliki – potwierdza jego szczególną więź z Maryją. W kontekście miesiąca czerwca, poświęconego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, ks. Studenski ukazał symbolikę obrazu dwóch serc – Jezusowego i Maryjnego – obecnych niegdyś w sypialniach wierzących rodzin. Odwołał się również do kalwaryjskiej kaplicy Serca Matki Bożej. Podkreślił duchowe doświadczenie bycia „w sercu Maryi”, które daje ukojenie i pokój. Przypomniał opowieść o figurce Matki Bożej z Harmęż, wyrzeźbionej w obozie Auschwitz przez jednego z więźniów z Poronina, zatroskanego o los swoich rodziców. Figurkę z ukrytym wewnątrz listem odnaleziono dopiero po latach. Zdaniem ks. Marka, to symbol matczynej troski Maryi, która – jak w Kanie Galilejskiej – dostrzega ludzkie potrzeby, zanim zostaną wypowiedziane. To świadectwo wiary, miłości i nadziei, które rozciąga się poza granice czasu i miejsca. Duszpasterz samorządowców poruszył temat autentyczności wiary i odwagi dawania świadectwa. Zauważył, że wiele osób – również wierzących – pokazuje dwie twarze: inaczej zachowuje się w kościele, a inaczej, gdy trzeba publicznie zająć stanowisko, szczególnie w trudnych lub kontrowersyjnych sprawach. Dotyczy to zwłaszcza osób zaangażowanych w życie publiczne, również polityków. Przywołał określenie „człowieka-cebuli” – osoby, która ma wiele warstw, ale brakuje jej prawdziwego wnętrza, tożsamości i spójności. Człowiek taki dostosowuje się do otoczenia: inaczej mówi w domu, inaczej w pracy, inaczej w szkole czy wobec księdza. Nie wiadomo, kim naprawdę jest. Kaznodzieja podkreślił, że dzisiejsze czasy wymagają odwagi i autentycznego świadectwa wiary. Dlatego podziękował radnym miasta Bielska-Białej, którzy – ponad podziałami politycznymi – wyrazili sprzeciw wobec marginalizacji lekcji religii w szkołach. Podjęli głos w obronie dzieci i ich prawa do traktowania religii jak każdego innego przedmiotu – także w kontekście zdrowia psychicznego młodzieży. Duchowny wezwał na koniec do dostrojenia własnego serca do rytmu Serca Jezusa i Maryi – tak jak modlił się św. kard. Henry Newman. „W tym duchowym dostrojeniu odnaleźć można pokój, siłę i kierunek dla codziennego życia” – zapewnił ks. Studenski i zachęcił, by nie tylko szukać u Maryi pocieszenia, ale także przemieniać swoje życie na Jej wzór – sercem, które rozważa, kocha i służy. W modlitwie uczestniczyli m.in. licznie zgromadzeni wierni oraz przedstawiciele władz samorządowych ziemi żywieckiej, z burmistrzem Żywca Antonim Szlagorem i starostą żywieckim Andrzejem Kalatą na czele. Gospodarzem uroczystości był kustosz maryjnego sanktuarium rychwałdzkiego o. Przemysław Janik OFMConv., który zachęcił do pielgrzymowania do rychwałdzkiego sanktuarium jako miejsca szczególnej obecności Matki Bożej i duchowego umocnienia. Czerwcowe nabożeństwo fatimskie zakończyła procesja wokół bazyliki. Ks. Marek niósł w niej relikwie św. Antoniego z Padwy, którymi wcześniej pobłogosławił wiernych. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2025/06/13_6_Rychwald_ks_Studenski.mp3  
Ks. Studenski: Nie zmarnuj szansy wejścia w relację z Bogiem
Przed przegapieniem największej szansy w życiu: wejścia w relację z Bogiem, który zaprasza nas do życia w jedności z Trójcą Świętą – przestrzega ks. Marek Studenski w medytacji na uroczystość Trójcy Przenajświętszej,15 czerwca 2025 r. Ks. Marek rozpoczyna od dwóch historii, które pokazują, jak człowiek może zmarnować ważną szansę w życiu. Pierwsza z nich to opowieść o kobiecie, która jako licealistka zakochała się w koledze, ale zrezygnowała z relacji, skupiając się na nauce. Po latach wraca do tamtych chwil i pyta: „co by było, gdyby wtedy rozwinęła tę relację”. Druga historia to los kobiety, która chciała zostać lekarzem, ale ze strachu nie pojechała na egzamin i do dziś żałuje. Te historie stają się punktem wyjścia do rozważania tajemnicy Trójcy Świętej. „Bóg nas zaprasza, żebyśmy nie tyle rozważali teoretycznie, kim jest Bóg w Trójcy Jedyny, ale żebyśmy weszli w sam środek Trójcy i razem z Nim żyli” – zwraca uwagę ks. Marek i podkreśla, że tak, jak można zmarnować relację z człowiekiem, tak można też przegapić najważniejsze zaproszenie – do bliskości z Bogiem. Kaznodzieja wplata też anegdotę o mące ziemniaczanej jako skutecznym środku na plamy: „Wystarczy taką plamę przetrzeć mąką ziemniaczaną. Plama znika, jak ręką odjął”. To metafora wyjaśniająca, jak mała, praktyczna wskazówka może zmienić codzienność, podobnie jak modlitwa może przemienić życie duchowe. Duchowny dzieli się refleksją nad modlitwą według św. Teresy z Ávila. Opisuje cztery etapy modlitwy jako kolejne sposoby doprowadzania wody do ogrodu: „Najpierw trzeba tę wodę nabrać. Potem jest koło z czerpakami, następnie kanały, a na końcu deszcz”. Ostatni etap to mistyczne zjednoczenie z Bogiem – „Deszcz łaski spływa na całe życie”. Jego zdaniem, obraz ten pokazuje, jak głęboka może być relacja z Bogiem, dostępna nie tylko dla mistyków. Przywołuje historię Larry’ego Sangera, twórcy Wikipedii, który „doszedł do tego, że chce być chrześcijaninem” nie przez emocje, ale przez refleksję i wsłuchiwanie się „w wewnętrzny głos, który mówił do niego prosto z serca”. „Żeby się dobrze modlić, najpierw trzeba się modlić. A dobra modlitwa przyjdzie sama” – przytacza prostą radę o. Piotra Rostworowskiego. I kończy ostrzeżeniem: „Skoro ktoś nie wsiadł do pociągu i nie został lekarzem, to jest nic w porównaniu ze zmarnowaną szansą wejścia w relację z Bogiem”.

Diecezja bydgoska

Ks. Damian Pawlikowski o bł. Michale Kozalu: jego życie było powiedzeniem Bogu tak, światu nie
„Jezus poszerza nam widzenie swojej obecności w naszym życiu”
Dyspensa na 20 czerwca

Diecezja gliwicka

Muzyka w Starym Opactwie 2025
Z Maryją Pokorną ku pełni życia
Abp Filipazzi: To Duch Święty uczynił Maryję arcydziełem wszystkich cnót

Diecezja kaliska

Uroczystości odpustowe w Tursku
Bp Bryl do wolontariuszy: jesteście pięknym przykładem niesienia pomocy bliźniemu
Ks. Józef Sieradzan Honorowym Obywatelem Miasta Kalisza

Archidiecezja katowicka

Katowice. Dekanaty pielgrzymowały do katedry
W sobotę 14 czerwca do katedry Chrystusa Króla w Katowicach pielgrzymowali wierni i duszpasterze kolejnych dekanatów: Pogrzebień, Pszów, Gorzyce, Wodzisław Śląski. Przybyłych pielgrzymów powitał proboszcz archikatedry ks. Łukasz Gaweł, a o randze roku jubileuszowego opowiedział ks. Adam Pawlaszczyk, redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego". Uroczystej Eucharystii przewodniczył bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. W homilii mówił do pielgrzymów o tym, jak istotna w życiu jest pamięć. - To właśnie pamięć sprawia, że uczymy się na własnych doświadczeniach, przechowujemy ważne informacje i potrafimy odnosić się do przeszłości, by lepiej zrozumieć teraźniejszość - powiedział bp Szkudło i zauważył, że z pamięcią mocno związana jest również nadzieja, tak często przywoływana w trakcie Roku Świętego 2025. - Pamięć jest zawsze siłą napędową naszej nadziei - tego, czego spodziewamy się w przyszłości - dodał biskup. Odwołując się do słów odśpiewanego psalmu "Błogosław, duszo moja, Pana i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach", bp Marek podkreślił, że w Biblii wiele razy pojawiają się fragmenty, które mówią o tym, "że są takie sprawy, o których nie wolno zapominać". - Ten dzisiejszy psalm nie jest wyjątkiem, a niektóre z przypomnień brzmią bardzo surowo: "niech mi prawica uschnie, jeśli zapomnę o tobie, Miasto Święte" - to również znamy bardzo dobrze - przypominał biskup. - Przybyliście dzisiaj do katedry - matki wszystkich kościołów diecezji - aby wspominać, tak myślami, jak duchowo, wielki skarb wiary, który nosimy w sobie - zauważył. W swoim słowie bp Marek podkreślił także wielkie znaczenie pamięci zbiorowej, zwłaszcza w kontekście wspólnoty Kościoła. - Chodzi o to, co jako społeczność pamiętamy o historii, kulturze czy wspólnych wartościach. Pozwala nam ona również wyciągać wnioski, unikać powtarzania błędów oraz budować wspólną tożsamość - nauczał. - Stulecie naszej diecezji kieruje naszą uwagę na to, jak - jako Kościół lokalny - wypełnialiśmy posłannictwo Chrystusa przez cały wiek. Nie sądzę, by trzeba było kogokolwiek przekonywać, wiecie o tym doskonale, że wiara na naszej śląskiej ziemi zawsze znaczyła bardzo dużo - zaakcentował. Administrator archidiecezji nawiązał także do terenów, z których przybyli wierni. - Pochodzicie z południa tej ziemi i wy, i wasi przodkowie pielgrzymowaliście wielokrotnie do Uśmiechniętej Madonny w Pszowie, czuwaliście na nocnych modlitwach w Turzy Śląskiej u Matki Bożej Fatimskiej, odbywaliście pielgrzymki pokutno-dziękczynne, jak choćby ta z Wodzisławia do Skrzyszowa, chodziliście po alejach kokoszyckich ogrodów, wielu z was brało tam udział w rekolekcjach - wymieniał bp Marek i dodał: - To jest ziemia żyzna dla wiary! Wierzę w to głęboko i niejeden raz mogłem się o tym przekonać. Wśród pielgrzymów obecni byli także przedstawiciele w strojach regionalnych, poczty sztandarowe, służba liturgiczna i Dzieci Maryi. Sobotnią pielgrzymkę swoją obecnością uświetniła Mix Orchestra z Lubomi. ton / katowice.gosc.pl Homilia Galeria zdjęć
Zaproszenie na uroczystość Bożego Ciała
 
Dyspensa w piątek, 20 czerwca
Biskup Marek Szkudło udziela wszystkim diecezjanom oraz wiernym przebywającym na terenie archidiecezji katowickiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek po Bożym Ciele, tj. 20 czerwca 2025 roku.

Archidiecezja krakowska

Abp Marek Jędraszewski do wiernych: Zachęcam Was wszystkich do udziału w tegorocznej krakowskiej centralnej procesji Bożego Ciała
Abp Marek Jędraszewski: Caritas stanowi tak szczególną twarz Kościoła w Polsce, że w jakiejś mierze jest nietykalna
„Na życie mam tylko jeden plan”. Archidiecezjalny Dzień Dziecka w Rabce-Zdroju

Archidiecezja lubelska

Archidiecezjalna Pielgrzymka Mężczyzn do Matki Bożej Chełmskiej
Dziedzictwo. Pszczelarstwo i Bartnictwo. Festiwal – 14.06.2025
Procesja Bożego Ciała i Wieczór Chwały w archikatedrze lubelskiej 19.06.2025

Diecezja opolska

Diecezja pelplińska

Rozpoczęła się XIII edycja Przystani – Warsztatów dla duszy!
Jubileusz 75-lecia Cechu Rzemiosł Różnych w Starogardzie Gdańskim
W Pelplinie już dzisiaj startuje! 13. edycja "Przystani – warsztatów dla duszy" 2025: ks. Grzegorz Miotk [gość poranka]

Diecezja radomska

Archidiecezja warmińska

Diecezja włocławska

Zasady przetwarzania danych

Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony.


Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest InnyWymiarStron, siedziba: Chorzów, Stalowa 17/212.